Powszechna opinia jest taka, że oszczędzanie jest trudne. Podstawowe wymówki jakie można usłyszeć od ludzi, którzy nie potrafią odłożyć nawet paru złotych miesięcznie brzmi: nie mam z czego. I pewnie w jakimś stopniu mają rację. Albo tak im się wydaje.
Bo gdy przyjrzą się bliżej swoim wydatkom nagle okaże się, że dodatkowe parę złotych można znaleźć wszędzie.
Gdzie szukać oszczędności?
U większości ludzi pieniądze bardzo szybko się kurczą. Ledwie przyjdzie wypłata okazuje się, że już jej nie ma, bo przecież trzeba zapłacić rachunki, codziennie coś ugotować.
Gdzie w tym wypadku szukać oszczędności? Po pierwsze warto robić zakupy z głową. Najlepiej jeżeli przed wyjściem do sklepu przygotujemy sobie listę, dzięki której kupimy tylko potrzebne produkty, a nie wydamy pieniędzy na niepotrzebne zachcianki. Warto robić plany obiadów na dłuższy czas i kupować produkty na zapas. Najlepiej robić zakupy raz, dwa razy w tygodniu, żeby niepotrzebnie nie narażać się na dodatkowe bodźce.
Oszczędzanie – po co?
Zabierając się za oszczędzanie warto znać swój cel, który będzie mobilizacją do odkładania pieniędzy. Dla przykładu, jeśli planujemy w przyszłości jakiś większy wydatek warto zawczasu zaopatrzyć się w dodatkowe pieniądze, dzięki którym będziemy mogli za niego zapłacić. Zdecydowanie łatwiej jest odkładać kilka złotych miesięcznie niż wydawać większą sumę za jednym razem. Zwykle powoduje to właśnie skurczenie się wypłaty i zastanawianie co dalej. Niektórzy uważają, że warto mieć oszczędności na „Czarną godzinę”. Dla pozostałych lepszych pomysłem jest odkładanie pieniędzy na coś pozytywnego. Wakacje, upragniony wyjazd, czy kurs.
Dobrze jest znać cel właśnie po to, żeby wiedzieć, że odkładane pieniądze są z jakiegoś konkretnego powodu. A może po prostu warto zacząć odkładać pieniądze, żeby mieć poduszkę finansową? Dzięki niej nasze samopoczucie będzie zdecydowanie lepsze.